Do Straplazy przyjechał....ekskluzywny kurort narciarski. Razem z nim nieodłączne elementy lansiarskich outfitów na stok - futro i alpejski/norweski wzór. Królowie wybiegu królują już w wielu apartamentach.
Jeżeli się jednak przyjrzeć dokładnie - trudno znaleźć coś ekstra. Po przymierzeniu okazuje się, ze wiele rzeczy jest strasznie niedopasowana - takich bioder to nasze dolki jeszcze nie mają.
Najgorzej wg mnie wypadają buty. Są straszne. W oczy rzuciły się tylko zabójcze buto-łyżwy, w oryginale Skate-Moss Shoes od Dsquared 2. Dużo tu cekinów, futra, wzorów. Zgubić się można. Do tego pudel, sowa, psiak w dresie. Coś tu jest chyba nie tak.
Światełkiem w tunelu są dla mnie rzeczy poniżej.
Brązowe futro może i wygląda jak martwa natura - można je jednak fajnie wykorzystać. Shearling to prawdziwe cudo - kupiłam od razu, już mam na sobie. Co prawda to nie to, co Burberry, ale lepszy taki niż żaden. Body, rajty i sweter na jedno ramię to chyba najlepsze ubrania z wzorkiem. Nie wiem tylko dlaczego admini zauważyli tą kolekcję D&G dopiero rok później? Futrzany płaszcz jest naprawdę zjawiskowy. Pasuje mi do Chanel Tribute. Szary sweterek jest równie ciekawy co kamizelka w tym samym kolorze. Biały płaszcz ma jakiś dziwny kołnierz,ale przy dłuższych włosach nie widać (; No i na koniec cud nad cudami - niebieska, brokatowa kurtka. LE się chowa !
Podsumowując - jest co wybrać, trzeba tylko porządnie to wszystko przejrzeć. Ja pokazałam Wam swoje typy.
A jakie są Wasze ?